Niedawno skończyłam robić wianek.Przez kilka miesięcy zbierałam pestki angażując całą rodzinkę.Sporo ich uzbierałam i postanowiłam oblepić nimi styropianowy krążek. a efekt poniżej:
Zdjęcia zrobione przy oknie ze względu na dzisiejszą deszczową pogodę i duże zachmurzenie ,a w rzeczywistości zdobią witrynę.
Pozdrawiam zaglądających;))
o żesz! to faktycznie najprawdziwsze pestki od śliwek! w życiu bym nie pomyślała o takim zagospodarowaniu :) pomysł pierwsza klasa :) a ta kokarda to recznie robiona na szydełku?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i witam ;) u mnie pomysł otwarcia bloga dojrzewał przez ponad pół roku chyba ;)
wygląda świetnie :)))
OdpowiedzUsuńto serduszko poniżej też
pozdrawiam
No no no, też bym nie wpadła na taki pomysł. Naprawdę super! w pierwszej chwili myślałam, że to pistacje :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł i wykonanie :) ślicznie się prezentuje
OdpowiedzUsuńAmeise
Cudownie wygląda:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe dziękuję za udział w candy:)
Ja z przyjemnoscią u Ciebie zostaje:)
Jaju jak mi się te twoje wieńce spodobały, po cichutku czekam na mały foto-kursik, bo tez chciałabym sobie sprawić taki ;o)
OdpowiedzUsuń