Witam Was bardzo ciepło w to zimowe,mroźne przedpołudnie.Chcę pokazać Wam bombkę z końcówkami kredek,które w ciągu kilku lat zebraliśmy.Mojej córce szkoda było zawsze wyrzucić malutkie kreduchy i zostawiała sobie je na pamiątkę.W zeszłym roku kupiłam plastikową bombkę i wsadziliśmy do niej kolorowe pisadełka.To jest jej bombka -"wspominka". Gdy wyjmuje kredki mówi:"mama pamiętasz to są moje pierwsze kredki,które nosiłam do przedszkola".A ja odpowiadam pamiętam,pamiętam.Więc przedstawiam bombkę" wspominkę":
A przypomniało mi się o tej bombce za sprawą starych kredek,które moja córka kilka dni temu dostała od babci.
Kredki z misiem zachomikowane były głęboko w szafie ,a teraz są szczęśliwe że używają je dziecięce rączki.
Pozdrawiam i łączę serdeczności.
Dzięki za odwiedziny i miłe komentarze. :)
OdpowiedzUsuńPomysł na bombkę świetny! Muszę przyznać, że takiego wykorzystania tych bombek to jeszcze nie widziałam :) No i do tego bardzo fajnie wygląda.
A takie kredki też miałam :)
Anka - Ameise
http://ameise.blox.pl
Bombka - świetna! A te kredki to pamiętam z dzieciństwa, opakowania już nie mam ale kredki dalej mam ;o)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą bombką.
OdpowiedzUsuńjej....miałam takie kredki....aż mi się dzieciństwo przypomniało.pozdrawiam.Lidzia
OdpowiedzUsuńBombka - jest suuuper!
OdpowiedzUsuń