Brałam udział w wymiance walentynkowej,którą organizowała
Edytka. Moja parą wymiankową była
Jadzik.Dostałam od niej przepiękny ,sercowy ocieplacz na czajniczek
Do tego mnóstwo różnych cukierasów
Otulacz na imbryczek znalazł już zastosowanie w kuchni.Wszystko sprawiło mi ogromną radość,za co bardzo jeszcze raz Jadzik dziękuję.
PS.Pierniczki w ostatnim momencie doczekały się sesji zdjęciowej,a potem szybciutko dorwał je mój mężuś.
Natomiast paczuszka,którą ja przygotował dla Jadzik prezentowała się tak:
Oczywiście nie mogło zabraknąć też serducha
Edytce dziękuję za zorganizowanie super serduchowej wymianki:)
Dostałam także paczuszkę od
Chagi,której zupełnie się nie spodziewałam.Już dosyć dawno temu wysłałam Agnieszce foremki do guziczków (ja już o tym zupełnie zapomniałam).Natomiast Agnieszka przysłała mi cudowności
Ta paczuszka była ogromnym,ale jakże miłym zaskoczeniem.Dziękuję,dziękuję...
Wczoraj także otrzymałam paczuszkę od
Niny,za złapanie licznika.Tak cudnej zawartości się nie spodziewałam.Świnkowe etui już chroni moją komórkę,a biżuteria jest prześliczna i na dodatek w moim ulubionym kolorku.Nino jesteś niesamowita,że tak od razu trafiłaś w mój gust.Wielkie dzięki za tak trafioną i prześliczną paczuszkę
Na dzisiaj już tyle.
Przypominam tylko o łapaniu mojego licznika.Czytający mojego bloga zapewne wiedzą,o jakie liczby chodzi.