Prywatna wymianka -oczywiście guziczkowa

Z Monisią, której bardzo spodobały się guziczki umówiłam się na prywatną wymiankę.Nie ukrywam -ja  także miałam ochotę na  szydełkową  marchewkę,którą  wcześniej na jej blogu  zauważyłam.
Oto co ja przygotowałam dla Moniki:

Monika natomiast oprócz chrupiącej marchewki ,podarowała mi  piękną zakładeczkę oraz kocurka,by pilnował mojego ołówka

Zdjęcia w pełni nie oddają uroku tych prac szydełkowych,bo w rzeczywistości są o wiele  piękniejsze.
Jak mi już wiadomo Monisia jest uradowana -tak jak i ja!
Uwielbiam takie małe radostki,które wywołują uśmiech na twarzy.
Moniko-dziękuję raz jeszcze za super wymiankę:)