wtorek, 7 czerwca 2011

Nie tylko myszki

Zapisałam się na wspólne haftowanie do Myszszeczkuni . Pierwszy raz biorę udział w takiego typu zabawie.Bardzo długo się zastanawiałam,ale w końcu się odważyłam.Wzór od razu przypadł mi do gustu,a że na działeczce mury mkną się do góry,to w niedalekiej  przyszłości wolnego miejsca na ścianach będzie masa no i obrazek ozdobi chociaż jedna  ścianę w pokoju mojej córuni.  Pierwsze dwie baletnice mam za sobą.
Brakuje im tylko oczek,które zrobię  z koralików,dlatego zostawiam to sam koniec.
Haftowanie tancerek wciąga,wciąga i to bardzo.Ja się tak zagalopowałam,że pierwszą-samą zapomniałam sfotografować.Już trzecią zaczynam malować...

W pisaniu postów jestem trochę opóźniona.Babeczki już u mnie są skończone.Muszę się pochwalić,że wyszły pięknie.Zdjęcia jeszcze nie zrobiłam bo na kanwie widoczne są brudne ślady w miejscu  uciskania tamborka,pomimo wyprania.Muszę więc jeszcze raz wyprać by te nieładnie wyglądające ślady znikły.Wtedy babeczki zaprezentuję.

Muszę napisać o NIESPODZIEWAJCE, jaka zrobiła mi Gosia.Przysłała mi masę przeróżnych przydasi i prześliczny breloczek,zakładeczkę i.....spójrzcie sami
Gosiu zrobiłaś mi niesamowitą niespodziankę.I jeszcze raz,z całego serducha Ci za nią dziękuję!!!
A was serdecznie zapraszam na jej bloga,na którym prezentuje wspaniałe krzyżykowe prace.




23 komentarze:

  1. Ale cudna niespodzianki ;o) A baletnice przeurocze ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne są te baletnice :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Myszki sliczne, takie radosne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak w takim tempie haftujesz, to zaraz zobaczymy wszystkie baletnice.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myszorki już widziałam u kogoś skończone i uważam, że to świetny motyw, zwlaszcza dla dziewczynki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myszki prześliczne, ja za swoje zaraz się zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne i pełne wdzięku baletniczki :)
    Fajna niespodzianka ,
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne myszki i rewelacyjna niespodzianka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. myszki wyszly naprawde superancko... a z tymi oczkami to fajny pomysl wymyslilas ze z koralikow zrobisz:) a niespodzianka naprawde widac mila byla...:) pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Urocze te myszki baletnice;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ah te baletniczki -urocze są

    a te prezenciki ,jest na co popatrzeć

    OdpowiedzUsuń
  12. Planujesz czarne koraliki? Jeśli tak, to Twoje myszki będą miały oczka jak węgielki. Fajowa niespodzianka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Myszki wyglądają cudnie .Niespodzianka super .

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana zapraszam na candy ;o) Czas tylko do dziś do północy ;o)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie myszki się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  16. hej Iwonka co u ciebie? cos ostatnio nie piszesz postow?

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajne te myszunie i sporo was je wyszywa i każda inaczej././.

    OdpowiedzUsuń
  18. Myszki już pięknie pląsają;) Co to będzie jak je skończysz?

    OdpowiedzUsuń
  19. Myszki rzeczywiście fajowe są. Ja jakoś nigdy nie zebrałam się na odwagę, żeby w jakiejkolwiek wspólnej zabawie wyszywankowej wystartować. Miałabym pewnie problem z dyscypliną.

    OdpowiedzUsuń