Brakuje im tylko oczek,które zrobię z koralików,dlatego zostawiam to sam koniec.
Haftowanie tancerek wciąga,wciąga i to bardzo.Ja się tak zagalopowałam,że pierwszą-samą zapomniałam sfotografować.Już trzecią zaczynam malować...
W pisaniu postów jestem trochę opóźniona.Babeczki już u mnie są skończone.Muszę się pochwalić,że wyszły pięknie.Zdjęcia jeszcze nie zrobiłam bo na kanwie widoczne są brudne ślady w miejscu uciskania tamborka,pomimo wyprania.Muszę więc jeszcze raz wyprać by te nieładnie wyglądające ślady znikły.Wtedy babeczki zaprezentuję.
Muszę napisać o NIESPODZIEWAJCE, jaka zrobiła mi Gosia.Przysłała mi masę przeróżnych przydasi i prześliczny breloczek,zakładeczkę i.....spójrzcie sami
Gosiu zrobiłaś mi niesamowitą niespodziankę.I jeszcze raz,z całego serducha Ci za nią dziękuję!!!
A was serdecznie zapraszam na jej bloga,na którym prezentuje wspaniałe krzyżykowe prace.
Ale cudna niespodzianki ;o) A baletnice przeurocze ;o)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te baletnice :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myszki sliczne, takie radosne :)
OdpowiedzUsuńJak w takim tempie haftujesz, to zaraz zobaczymy wszystkie baletnice.
OdpowiedzUsuńMyszorki już widziałam u kogoś skończone i uważam, że to świetny motyw, zwlaszcza dla dziewczynki :)
OdpowiedzUsuńMyszki prześliczne, ja za swoje zaraz się zabieram :)
OdpowiedzUsuńCudne i pełne wdzięku baletniczki :)
OdpowiedzUsuńFajna niespodzianka ,
Pozdrawiam :)
Piękne myszki i rewelacyjna niespodzianka:)
OdpowiedzUsuńmyszki wyszly naprawde superancko... a z tymi oczkami to fajny pomysl wymyslilas ze z koralikow zrobisz:) a niespodzianka naprawde widac mila byla...:) pozdrawiam i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńUrocze te myszki baletnice;)
OdpowiedzUsuńah te baletniczki -urocze są
OdpowiedzUsuńa te prezenciki ,jest na co popatrzeć
Fajniutkie te myszunie :)
OdpowiedzUsuńPlanujesz czarne koraliki? Jeśli tak, to Twoje myszki będą miały oczka jak węgielki. Fajowa niespodzianka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myszki wyglądają cudnie .Niespodzianka super .
OdpowiedzUsuńKochana zapraszam na candy ;o) Czas tylko do dziś do północy ;o)
OdpowiedzUsuńśliczne myszeczki
OdpowiedzUsuńPięknie myszki się prezentują:)
OdpowiedzUsuńhej Iwonka co u ciebie? cos ostatnio nie piszesz postow?
OdpowiedzUsuńMyszunie są śliczne.
OdpowiedzUsuńFajne te myszunie i sporo was je wyszywa i każda inaczej././.
OdpowiedzUsuńMyszki już pięknie pląsają;) Co to będzie jak je skończysz?
OdpowiedzUsuńCudne myszunie;)
OdpowiedzUsuńMyszki rzeczywiście fajowe są. Ja jakoś nigdy nie zebrałam się na odwagę, żeby w jakiejkolwiek wspólnej zabawie wyszywankowej wystartować. Miałabym pewnie problem z dyscypliną.
OdpowiedzUsuń